Forum Interregnum. Wojna domowa 1382-85 Strona Główna Interregnum. Wojna domowa 1382-85
Forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wyszota z Kórnika herbu Łodzia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Interregnum. Wojna domowa 1382-85 Strona Główna -> Historia konfliktu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dawid Robakowski




Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krotoszyn/Poznan

PostWysłany: Pią 10:22, 07 Sie 2009    Temat postu: Wyszota z Kórnika herbu Łodzia

Wyszota z Kórnika herbu Łodzia pojawia się w źródłach historycznych z lat 1371 - 1388. Ród Łodziców od XIII stulecia odgrywał w Wielkopolsce role niepoślednią, a jego członkowie często piastowali najważniejsze stanowiska w tejże dzielnicy. W rękach Łodziców znajdowały się między innymi okolice Bnina i Kórnika, Będlewa, Ciążenia, Gostynia, Górki (dziś Miejska Górka), Kobylina, Starego Krotoszyna (dziś Krotoszyna), Targoszyc.
Za protoplastę wielkopolskiego rodu Łodziów uznaje się, żyjącego na przełomie XII i XIII stulecia, Hugona Łodzica (zm. przed 1241 r.). Jego synem był wojewoda poznański i pradziad Wyszoty – Przedpełk Łodzic. To właśnie on, jako pierwszy, jawi się nam właścicielem Bnina. Miejscowość ta jest dziś częścią Kórnika, natomiast w okresie średniowiecza stanowiła starszą część zespołu osadniczego, położonego na szlaku handlowym pomiędzy Poznaniem a Wrocławiem. Nie wiadomo, kiedy dokładnie te dwie osady znalazły się w rękach możnego rodu Łodziców, jednakże z dokumentów wynika, iż miało to na pewno miejsce przed rokiem 1273.
Z grona czterech synów Przedpełka, aż trzech pełniło zaszczytne funkcje. Jan z Łodzi (z Lutogniewa) piastował funkcję biskupa poznańskiego, Mikołaj był wojewodą kaliskim, a Mirosław kasztelanem bnińskim. Najstarszy z synów, Sędziwoj z Łodzi, nie pełnił żadnego ważnego i zaszczytnego urzędu, jednakże to właśnie on jest dla nas istotny, ponieważ był dziadem kórnickiego rycerza.
Wyszota był najmłodszym synem Mikołaja z Będlewa i Kórnika, miał trzech braci, z których najwybitniejszym był biskup poznański Mikołaj z Górki (z Kórnika) (1375 – 1382). Z pozostałych braci karierę duchownego wybrał Wojciech, natomiast Przedpełk odziedziczył po ojcu z Będlewo i tez z Będlewa się pisał.
Rycerz zarządzał w Kórniku wraz ze swoim najstarszym bratem – biskupem Mikołajem. Zarówno Bnin, jak i Kórnik lokowano na prawie magdeburskim na przełomie XIV i XV stulecia. Bnin w latach 1386 – 1395 r., natomiast Kórnik prawdopodobnie w latach 1426 – 1450. Akt lokacji Kórnika nie zachował się, jednakże w dokumentach Górków widnieje jednoznacznie brzmiąca formuła: „fundacji miasteczka tego jest uczyniona przez przodki nasze”.
Nie znamy dokładnej daty powstania siedziby rodowej Łodziców w Kórniku. Sama miejscowość pojawia się po raz pierwszy w dokumentach prywatnych z 1364 roku. Powstanie pierwszej rodowej rezydencji w tej miejscowości przypisuje się biskupowi Mikołajowi. Pobudował on też rezydencję w Ciążeniu i wówczas właśnie, w latach siedemdziesiątych lub osiemdziesiątych XIV stulecia, Wyszyta jako jedyny mieszkaniec kórnickiego dworu, miał rozpocząć budowę pierwotnego zamku w Kórniku przy finansowej pomocy brata.
Ceglana budowla o kamiennych fundamentach stanęła na otoczonym fosą, ziemnym kopcu. Kształt murów obwodowych przypominał prostokąt z conajmniej jedną, cylindryczną basztą, budynkiem bramnym wyposażonym w most zwodzony oraz potężnym, dwu lub trzykondygnacyjnym donżonem. Budowę zamku często niesłusznie przypisuje się późniejszym właścicielom miasta – Górkom, co wiąże się rozbudową przez nich zamku (związaną z nadaniem Kórnikowi praw miejskich – 1426). Biorąc pod uwagę herb miejski Kórnika z początku XV stulecia można pokusić się o twierdzenie, że samo miasto mogło być obwarowane murami. Nie wiadomo jednakże czy stało się to jeszcze za czasów Wyszoty, czy może później.
Biorąc pod uwagę działalność polityczną Wyszoty, pojawia się on w Kronice Janka z Czarnkowa, gdzie wchodzi w skład rycerstwa wielkopolskiego, które nie zaakceptowało rządów Ludwika Węgierskiego i postanowiło znaleźć kontrkandydata na tron polski. Jedną z nadziei stronnictwa antyandegaweńskiego był przebywający w klasztorze w Dijon Władysław Biały. By nakłonić piastowskiego księcia do powrotu do kraju, już w 1370 roku na własny koszt wyruszyło do Dijon poselstwo z Wyszotą w składzie.
Książę na początku 1371 roku opuścił Dijon i na koszt poselstwa udał się do kurii papieskiej w Awinionie z prośbą o unieważnienie ślubów zakonnych. Niczego nie wskórawszy udał się do Bazylei i Strasburga, by w obu miastach spotkać się z poselstwem i niespodziewanie porzucić plany natychmiastowego powrotu do Polski. Skierował się wówczas na Węgry, by prosić Ludwika o zwrot ojcowizny:
„Gdy ich tam, jak również w mieście Strasbourgu zastał, mianowicie: rycerza Przedpełka ze Staszewa, Stefana z Trląga, Wyszotę z Kórnika i innych, którzy własnym kosztem przybyli szukając go, z nimi razem, również na ich koszt, udał się na Węgry, do króla pana. Choć na dworze królewskim przyjęto go niezbyt uprzejmie, pomimo to jednak pozostał tam, wyprawiwszy swoich towarzyszy do ojczyzny.”
Andegaweńczyk, ulegając żonie Elżbiecie Bośniaczce, zawrócił Władysława ponownie do Awinionu, gdzie książę ponownie zabiegł o dyspensę papieską i ponownie mu odmówiono. Zarówno Grzegoż XI, jak i Ludwik uznali ewentualne udzielenie dyspensy, jako naruszenie interesów w Polsce zarówno papieża jak i króla. Władysław zmuszony był wracać do Polski potajemnie.
Wyszota z Kórnika po raz drugi pojawia się w źródłach podczas wojny domowej. Jest wymieniony w dokumencie pyzdrskim z 18 stycznia 1383 roku, jako stronnik obozu ziemiańskiego. Niewiele wiadomo o działaniach rycerza w czasie tejże wojny, w Wielkopolsce charakteryzowała się ona całkowitą anarchią i przybierała formę wzajemnych zajazdów, napadów i grabieży dokonywanych na ziemiach przeciwników politycznych. Sytuacji nie zmienił zasadniczo fakt zawarcia latem 1384 roku rozejmu, Wyszota wraz z Sędziwojem Świdwą z Szamotuł, ignorując rozejm, zadeklarowali dalszą walkę, przez co Grzymalici najechali dobra Nałęczów w rejonie Szamotuł, Wronek i Gołowa.
Działania Wyszoty z Kórnika i jego syna Wyszotka nie tylko doprowadziły do rozwoju rodzinnego Kórnika, ale także ugruntowały pozycję rodu w Wielkopolsce na następne pokolenia. Co ciekawe Wyszota wraz z bratem Mikołajem wykreowali także wizerunek herbu Łodzia dla przyszłych pokoleń. Pieczęć biskupa poznańskiego pochodząca z 1375 roku ma kształt łodzi złożonej z czterech desek i umieszczonej na tarczy szachowanej, natomiast pieczęć Wyszoty z 1382 roku nie posiada już pola szachowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Interregnum. Wojna domowa 1382-85 Strona Główna -> Historia konfliktu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin